Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

O tym co mnie pochłonęło na dwa miesiące...

Od dwóch miesięcy na blogu cicho i pusto, a wina leży po stronie nowej pasji, która pochłonęła mnie całkowicie. Chodzi mianowicie o haft krzyżykowy, do którego od dawna się przymierzałam, tylko nie bardzo wiedziałam od czego zacząć ;) Tak więc od dwóch miesięcy codziennie i konsekwentnie wyszywam moje krzyżyki. Zaczęłam od niewielkich jedno lub dwukolorowych wzorków, z których planuję zrobić zakładki. Do wykończenia ich brakuje mi jeszcze kilku rzeczy, jak już będą gotowe, pochwalę się nimi w nowym poście. Po spróbowaniu swoich sił w mikrohafcikach, poszłam dalej i wyszyłam obrazek w formacie A4. Tak wyglądały początki zabawy, obrazek powstawał dość szybko. Całość zajęła mi około 1,5 miesiąca, ale w tym czasie zdarzały się momenty, że przez tydzień nie wzięłam igły do ręki. Obrazek zawiera masę błędów i niedociągnięć, ale był to dla mnie świetny trening, nauczyłam się stawiać równiutkie krzyżyki (choć czasem się jeszcze zdarzy koślawiec), zaczynać i zakańcza