Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2017

Szósta część pejzażu i eko-torby

Kilka dni temu, a dokładnie w piątek udało mi się uzupełnić kolejny fragment obrazka. W tym momencie skończona jest cała dolna część, zostały jeszcze tylko dwa fragmenty u góry. Tak moja praca wygląda teraz: Nie mam niestety zdjęć z postępów pracy, ale za to pochwalę się tym, o czym pisałam kilka postów wcześniej. Tak jak wspominałam pożyczyłam na jakiś czas maszynę do szycia i próbowałam swoich sił w tej dziedzinie. Uszyłam m.in. całkiem fajne dwie torby materiałowe, obie ze starych prześcieradeł i zasłon. Tak się prezentują: Pierwsza jest zupełnie prosta, uszyta z dwóch prostokątów, dość cienka, ale wytrzymała. Jak widać bardzo się gniecie, ale używam jej cały czas i noszę ją w torebce, więc ma prawo tak wyglądać.  Przy drugiej odważyłam się na troszkę trudniejszy wzór, dodałam też podszewkę i kieszonki. Torba jest naprawdę bardzo fajna, mogę powiedzieć, że jestem z niej dumna ;) Noszę w niej mój zestaw do haftu, więc również jest w ciągłym użyciu. 

Dokończyłam część zakładek.

Tak jak w tytule, w końcu zebrałam się do tego, żeby dokończyć chociaż część zakładek, które wyszyłam już bardzo dawno temu. Te cztery hafty, były moimi pierwszymi, a więc powstały jakieś... 3 lata temu ;) Troszkę przeleżały w koszyku... No ale, ważne, że są i wyglądają ślicznie. Najpierw długo się zastanawiałam jak to wykończyć, pomysłów miałam kilka, stanęło na filcu. Później jakoś ciągle miałam coś ważniejszego do zrobienia i zwyczajnie nie chciało mi się obszywać brzegów, żeby się nie strzępiły, wydawało mi się to bardzo żmudnym zajęciem. No ale skoro mam teraz w domu maszynę do szycia... to czemu jej nie wykorzystać do tego celu. Finalnie wszystkie cztery zakładki są podklejone flizeliną (zrobiłam to już dawno) i zabezpieczyłam brzegi i podszyłam je filcem. Tak oto prezentują się tyły tych zakładek: Nie są co prawda super równo zszyte, bo przygodę z maszyną zaczęłam dość niedawno, a filc okazał się mało wdzięcznym materiałem do szycia, ale te zostają u mnie. Ter