Przejdź do głównej zawartości

Przedostatnia odsłona pejzażu + bonus

Dokładnie miesiąc temu zakończyłam pracę nad pejzażem gigantem, ale dopiero dzisiaj zebrałam się w sobie, żeby się nim pochwalić. Efekt jest rewelacyjny, teraz, już wyprany i wyprasowany, czeka na oprawę, którą zrobię mam nadzieję w przyszłym miesiącu. Pomysł już mam, mam też namiary na firmę, która go zrealizuje ;)



Finalnie obraz ma wymiary: 47 x 32 cm, wyszywałam go na kanwie aida tajlur 16 ct, nici chiński zamiennik dmc. 

Przez ten miesiąc wymęczyłam obrazek, który zaczęłam bardzo dawno temu i początkowo wyszywałam równolegle z pejzażem. Wymęczyłam, bo nie do końca jestem do niego przekonana, ale planuję go komuś podarować, więc się sprężyłam i dzisiaj już czeka na oprawę. 


Oto on, taki skromny jednokolorowy, dość szybko się go wyszywało (długi czas wykonania wynikał raczej z długich przerw w pracy) i w sumie efekt końcowy nawet mi się podoba. Tutaj plan na oprawę też mam, oczywiście się pochwalę. Jego wymiary to: 20 x 23 cm, kanwa również aida tajlur, ale 18 ct i kolor kremowy, nici ariadna.

Obecnie wzięłam się za jeden z wzorów Veronique Enginger, pierwszy, ale z pewnością nie ostatni, bo je uwielbiam, a w szafie czekają nici do kolejnych projektów, które już zaplanowałam na długo przed pejzażem :)

Pozdrawiam. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Torebka.

Niezbyt udany efekt dzisiejszego zapału twórczego... szycie na maszynie jeszcze nie jest moją mocną stroną :)

Tutorial - jak uszyć miśka?

Po raz kolejny uszyłam z resztek materiału małego miśka, tym razem jednak postanowiłam tę czynność nagrać. Oto efekty mej pracy: Zapraszam do oglądania :)

Ciemiernik - Veronique Enginger i wianuszek od Helene Le Berre

Kolejny miesiąc minął (nieco zbyt szybko), a ja poczyniłam kolejne niewielkie hafciki. Zakochałam się we wzorach Veronique Enginger i Helene Le Berre. Mają tak niesamowity urok, że chciałabym wyszyć je wszystkie. Póki co mam tylko dwa, ale na pewno na nich nie poprzestanę, już w mojej głowie rodzą się kolejne pomysły ;)  Pierwszy jaki wyszyłam to Ciemiernik z książki Dans mon jardin, Veronique Enginger. Taki oto niewielki obrazeczek. Kolory oczywiście zmienione, dopasowane do białej kanwy (oryginalnie powinno być na naturalnym lnie) i do tego co mam w swoich zapasach muliny. Uwielbiam takie wzorki, pracy przy nich jest niewiele, sporo konturów, co mnie akurat nie przeszkadza, a efekt jest przepiękny. Całość ma wymiary ok 13,5 x 15,5 cm, użyłam tutaj czterech kolorów, kanwa aida tailur 16ct. Wyszycie go zajęło mi raptem 4 wieczory, czyli naprawdę niewiele.  Drugim obrazkiem jest wianuszek od Helene Le Berre (nie wiem niestety jaka to seria, ale widziałam kilka takich), któr